DEMONSTRACJA OGÓLNOŚCI

Ogólność swego ujęcia dokumentuje Stogdill stwierdzeniem, że „teoria organizacji powinna się stosować do instytucji” (Stogdill używa tu ter­minu „organizacji”, ale widocznie ma na myśli zespoły ludzi wraz z ich zasobami) „w ogóle, niezależnie od tego, czy zajmują się one wartościami materialnymi lub pieniężnymi” [Stogdill 1967, s. B-667], Powiązanie ujęcia „klasycznego” z „bęhavioralnym” chce on osiągnąć traktując instytucję ja­ko „system wkładów — przetwarzania — wyników” (input — process — output) i budując teorię jako model złożony ze zmiennych, obejmujących te trzy grupy wielkości. Koncepcja (a raczej jej pierwsza wersja) wypadła zresztą dość sztucznie i spotkała się z surową krytyką recenzentów.Osobne grupy stanowią ujęcia o mniejszych ambicjach teore­tycznej systematyzacji materiału, nastawione przede wszystkim na potrzeby praktyki (głównie przemysłowej) albo też zmierza­jące do eklektycznego przedstawienia jak najszerszego wachla­rza różnorodnych poglądów.W polskiej literaturze jako przykłady książek wchodzących do pierw­szej z tych grup można by przytoczyć prace B. Glińskiego — np. [1964] i Z. Heidricha [1965]. Książek takich jest zresztą w naszej literaturze o wiele więcej, nie wszystkie jednak (spośród nie wymienionych tutaj) pod wzglę­dem poziomu całkowicie odpowiadają kryteriom, które chciałoby się im postawić. W literaturze zagranicznej we wszystkich niemal językach ta grupa książek jest tak liczna, że nawet wybór przykładów nie byłby łatwy. Ograniczam się więc do wskazania jednej tylko książki stosunkowo bardzo u nas spopularyzowanej, której polski przekład niedawno się uka­zał [Koontz… 1969].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *