Ta sama determinacja, która uczyniła porę zasypiania trzylatka koszmarem dnia, sprawia teraz, że drżą przed nim, już trzydziestolatkiem, wszyscy adwersarze i konkurenci. Uparciuch mający kłopoty ze zmianami wyrasta na skoncentrowanego, poświęconego sprawie nauczyciela, naukowca, przywódcę społecznego. Z połączenia takich cech, jak determinacja, energia i zaangażowanie emocjonalne, wyrastają przywódcy polityczni mający w sobie wystarczająco ognia, by sprostać wyzwaniom, jakie niosą ze sobą kampanie czy sprawowanie władzy. Uciążliwe dzieci w dorosłym wieku stają się tymi, którzy zmieniają bieg historii oraz figurują w literaturze ze względu na swoje potężne osobowości; w grupie tej prędzej znajdziesz Juliusza Cezara niż Hamleta, Sir Waltera Raleigh niż Johna Miltona, Katherine Hepburn niż Audrey Hepburn, wreszcie Johna McEnroe niż Borisa Beckera. Znajdziesz w tym towarzystwie Winstona Churchilla, człowieka, który jako dziecko cechował się hiperaktywnością, który zawsze wszystkim przerywał, a wyrósł na heroicznego przywódcę narodu. Znajdziesz Pabla Picassa, od dzieciństwa uparcie poszukującego swego stylu w sztuce. Znajdziesz wreszcie Ingmara Bergmana i Boba Dylana – dzieci oporne, nieposłuszne. A wszyscy oni przetrwali, dobrze się rozwinęli i zmienili świat.
Jedna idea
