Matematyczna teoria tylko wtedy mimo takich uproszczeń zachowuje pośrednią przydatność dla praktyki, gdy uproszczenia dotyczą czynników ze względu na dane zagadnienie stosunkowo mało istotnych i gdy istnieje pełna świadomość tych uproszczeń. Tak jest np. w mechanice teoretycznej, gdy rozpatruje się ruch ciał bez uwzględnienia tarcia, które ten ruch hamuje, lecz dla celów praktycznych, znając konkretne warunki działania danego mechanizmu, można zawsze wprowadzić ściśle obliczoną poprawkę rachunkową. Dopóki jednak system pojęć danej nauki, wyrażanych w języku potocznym, nie jest dostatecznie sprecyzowany — a w zakresie teorii organizacji dość daleko nam jeszcze do takiego, mniej więcej powszechnie uznanego systemu — próby matema- tyzacji łatwo mogą prowadzić na manowce. Nie znaczy to, aby próby takie należało odkładać ad calendas graecas (w nieskończoność). Przeciwnie, trzeba je podejmować — na razie fragmentarycznie, a następnie z coraz szerszymi horyzontami. Tylko bowiem dzięki takim próbom nauka o organizacji będzie kiedyś mogła wejść w wyższe stadium rozwoju, dawno już osiągnięte np. przez nauki przyrodnicze — w stadium matematyzacji.
MATEMATYCZNA TEORIA
