W przemyśle jednak było inaczej. „W szeregu przedsiębiorstw dokonano przejścia do systemu pracy nieprzerwanej zbyt pospiesznie… To zaś doprowadziło do tego, że produkcja nieprzerwana, zdana na wolę żywiołu, przekształciła się w brak odpowiedzialności osobistej” [tamże, s. 75], Zaczynając od stalingradzkiej fabryki wagonów wrócono w poszczególnych przedsiębiorstwach do 6-dniowego tygodnia pracy ze wspólnym dla wszystkich dniem wypoczynkowym.Następnym wyraźnie zaznaczonym etapem rozwoju współzawodnictwa pracy był ruch stachanowski, tym różniący się od poprzednich form, że był „nieodzownie związany z. nową techniką”.Aleksy Stachanow „31VIII 1935 r. w ciągu jednej zmiany wyrąbał 102 tony węgla i przekroczył w ten sposób 14-krotnie zwykłe normy wydobycia węgla” [Historia WKP(b) 1948, s. 382], Polskie źródła wymieniają w tym kontekście 6-krotne przekroczenie normy [Koryzna 1951, s. 22], Niezależnie od tego, która z tych liczb odpowiada rzeczywistości, jest jasne, że albo normy były zupełnie nierealne, albo wynik miał charakter jednorazowego, niedającego się trwale utrzymać, nadmiernego wysiłku, albo został osiągnięty (jak to znamy z późniejszych podobnych przykładów w Polsce) kosztem pomocy kolegów. Wydaje się, że, mówiąc językiem sportowym, „wyczynowy” charakter osiągnięć Stachanowa (tak jak i jego poprzednika N. Izotowa i jego licznych następców zarówno w ZSRR, jak po II wojnie światowej w różnych krajach budujących socjalizm) miał w zakresie powszechnego wzmagania wydajności pracy podobne znaczenie, jakie rekordy sportowe mają w zakresie podnoszenia ogólnej kultury fizycznej. Znaczenie to polega na „holownictwie”.
NASTĘPNY ETAP
