Przy ocenie skutków społecznych tego stanu rzeczy i zarysowujących się na ich tle postaw pracowników wobec pracy nie można jednak zapominać, że w ciągu ubiegłych 30 lat przeciętna stopa życiowa wzrosła w zasadzie na całym świecie i w bardzo wielu krajach jest obecnie znacznie wyższa niż u nas. A nie jesteśmy od tego świata izolowani. Toteż nasi pracownicy nie porównują (subiektywnie) swej obecnej sytuacji z własną sytuacją przed wojną ani nawet z poziomem życia osób, które przed wojną pełniły funkcje wykonywane przez nich obecnie, lecz z poziomem życia swych krewnych i znajomych wykonujących podobne czynności w krajach o wyższej stopie życiowej. I tylko takie porównania wpływają na stopień ich zadowolenia ze swej sytuacji życiowej lub na stopień frustracji występującej na tym tle. Aby uznać całą wagę słów, że „wynikające stąd postawy ludności… stanowią jedną z poważnych trudności w rozwoju krajów słabo rozwiniętych w ramach gospodarki socjalistycznej” [Kalecki 1964, s. 40], trzeba też pamiętać, że zanim osiągnęliśmy aktualny, chyba trwale już wzrastający poziom wynagrodzeń realnych, mieliśmy za sobą długie lata poziomu bez porównania niższego i w dodatku okresy pogarszania się owej i tak bardzo złej sytuacji.
OCENA SKUTKÓW
