Jako drugi przykład rozważmy organizm biologiczny. „Rzecz” na pewno zorganizowana. Mniej więcej normalnie funkcjonujące jej części wyraźnie przyczyniają się do jej powodzenia, pojmowanego jako przetrwanie, rozwój i z reguły rozmnażanie się całości. W konsekwencji łatwo wykazać, że w organizmie zachodzą wszystkie inne relacje, któreśmy uznali za charakterystyczne dla rzeczy zorganizowanych: dające się zaobserwować stosunki między częściami, pozwalające rozpatrywać go jako system; funkcjonalne zróżnicowanie części, zależność „powodzenia” części od powodzenia całości; możność skoncentrowania uwagi na strukturze przestrzennej (anatomia) bądź na czasowej strukturze funkcjonowania (fizjologia). Zauważymy, że (wyjąwszy ingerencję hodowcy) nauka i tu nie zna wprawdzie organizatora, pomyślanego jako ktoś zachowujący się świadomie i dowolnie, lecz postuluje mechanizm przystosowany, który by doskonalił organizację wewnętrzną organizmu pod wpływem zmian w otoczeniu.
ORGANIZM BIOLOGICZNY
