Większość par marzy w trakcie związku o tym, by mieć własne dziecko. Również często kobiety, które żyją bez partnerów, pragną urodzić dziecko.
Mężczyźni bez stałej partnerki nie mają- lub też nie uzewnętrzniają – tego rodzaju pragnień. Nie wnikamy tutaj, czy powodują to różnice płci, czy też zwyczaje naszego społeczeństwa. Pragnienie dziecka jest w nas głęboko zakorzenione. Jako ludzkość już dawno byśmy wymarli, gdyby to pragnienie nie tkwiło w naszych genach, a zaspokajanie popędów seksualnych nie prowadziłoby tak często do – chcianej lub niechcianej – ciąży.
Świadome marzenia o dziecku są jednak tak samo wynikiem patrzenia przez różowe okulary, jak i mrzonki pierwszego zakochania.